Biegaj kilka razy w tygodniu, trenuj według planu, wzmacniaj mięśnie, rób brzuch… czytasz takie zalecenia treningowe i ogarnia Cię pusty śmiech? Przecież ty nie masz czasu na to wszystko! Znalezienie spokojnej godziny między pracą, a domem i ogarnianiem dzieci jest po prostu nierealne? Frustruje cię ta niemoc, mówisz „to nie dla mnie” i rezygnujesz z diety na rzecz słodkiej bułki, bo „i tak nic z tego nie będzie” skoro nie masz czasu regularnie trenować… Brzmi znajomo? Jeśli tak to czytaj dalej. W życiu zapracowanej kobiety i matki jest mimo wszystko sporo okoliczności, które można wykorzystać na… trening. Wystarczy tylko bardzo chcieć, dobrze się zorganizować i nauczyć swoją rodzinę, że sport jest dla ciebie bardzo ważny. Z korzyścią dla Ciebie i… Twojej rodziny! Pamiętaj, że dzieci uczą się nawyków od Ciebie. Jeśli im pokażesz, że sport jest integralną częścią życia wyjdą z domu ze zdrowymi nawykami. Jeśli im pokażesz, że codziennie siedzi się przed TV, to nie dziw się potem, że będą przyklejone do ekranu – telewizora, komputera czy tabletu… Sporo zależy od Ciebie.
Trenuj ze swoim dzieckiem
Jeśli masz świadomość jak ważna jest codzienna aktywność Twojego dziecka na świeżym powietrzu to już pierwszy krok do sukcesu. Od maleńkości twoja pociecha powinna spędzać jak najwięcej czasu na dworze. A ty razem z nią! Malutkie dziecko w wózku ma okresy kiedy będzie w tym wózku spało – wtedy ty możesz zrobić całkiem solidny trening np. w parku. Pisałam tym nie jeden raz. Malucha od mniej więcej 3 miesięcy możesz wsadzić w nosidełko i… zrobić trening z dzieckiem w nosidle. Starsze dziecko pewnie będzie ciągnęło Cię na plac zabaw. O ile malucha trzeba cały czas pilnować to nieco starsze dziecko powinno mieć trochę samodzielności. Możesz wtedy poćwiczyć na placu zabaw jednocześnie doglądając swojego szkraba. Biegać możesz z wózkiem z dzieckiem – są teraz odpowiednie wózki przeznaczone właśnie do tego celu. To samo dotyczy roweru – przyczepka biegowa załatwi problem i pozwoli Ci na przejażdżki rowerowe. Jeśli przyzwyczaisz swoje dziecko od małego do takich wypraw będzie na nie czekało. Ze starszym dzieckiem możesz biegać kiedy ono jeździ na rowerze, hulajnodze, rolkach, wrotkach czy deskorolce – ubierz się na biegowo i ruszaj. Być może nie będzie to niczym niezakłócony trening, ale możesz porobić spontaniczne interwały – zabawę biegową – po prostu być w ruchu! Powiedz dziecku, że ono będzie jeździć, a ty będziesz biec obok/ za nim. Zdziwisz się jak szybko kilka okrążeń po pobliskim skwerze czy parku zamieni się w całkiem sensowne kilometry twojego treningu. Dziecko będzie szczęśliwe i ty też.
Biegnij/ jedź do pracy
Jeśli masz całkiem spory kawałek do miejsca pracy, a na miejscu prysznic idealnym wyjściem może być bieg do pracy. Drobiazgi możesz wrzucić do specjalnego plecaka biegowego – dodatkowe obciążenie to dodatkowy trening. Możesz też wracać z pracy biegiem na przykład dwa razy w tygodniu. To samo dotyczy roweru – o ile dojazd do pracy jest bezpieczny – korzystaj. Im więcej aktywności tym lepiej. Pamiętaj, że liczy się wszystko.
Wzmacniaj mięśnie podczas… gotowania obiadu
Stoisz nad garnkiem i czekasz aż zagotuje się woda albo podduszą warzywa? Rozłóż sobie matę do ćwiczeń w pokoju obok i w każdej przerwie pomiędzy mieszaniem/ dokładaniem kolejnych składników rób serię ćwiczeń np. wykroki, przysiady, pompki, brzuszki czy zwykłą „deskę”. Niewiarygodne jak mało czasu potrzeba, żeby zrobić popularną ostatnio „deskę” czy trzy serie przysiadów. A mięśnie na tym tylko skorzystają.
Trenuj wieczorem
Jeśli naprawdę nie masz chwili „dla siebie” podczas całego dnia to zaplanuj trening na wieczór kiedy twoje dzieci pójdą spać. Możesz zorganizować sobie w domu własną siłownię lub choćby kącik, gdzie rozłożysz matę i będziesz mogła zrobić trening wieczorową porą. Fakt, że wymaga to sporo determinacji, żeby po całym dniu pracy i uganiania się za dzieckiem zmobilizować się jeszcze do wysiłku, ale uwierz mi – efekty wynagrodzą Ci wszystko! Wystarczy, że dwa razy w tygodniu zarezerwujesz sobie 45 minut wieczorem na trening a rezultaty nie każą Ci długo na siebie czekać. Trening w domu może być naprawdę skuteczny – trzeba tylko wiedzieć jak ćwiczyć. Służę pomocą 🙂
Biegaj podczas zajęć dodatkowych swojego dziecka
Starsze dziecko pewnie poza szkołą ma jakieś zainteresowania. Karate, piłka nożna, angielski, francuski czy balet? Twoja pociecha chodzi na zajęcia, na które musisz ją zawieźć, a później „kwitniesz” pod salą przez 45 minut czy godzinę? To strata czasu! Wrzuć na siebie sportowe ubrania, odwieź dziecko i ruszaj przed siebie. Biegać można wszędzie – nawet jeśli w okolicy nie ma pięknego parku z zacienionymi alejkami to na pewno są chodniki, którymi możesz biegać. Już przez 40 minut można zrobić solidny trening interwałowy. Nie masz siły? To po prostu truchtaj. Albo zrób trening sprawnościowy na dworze. A może obok jest jakaś salka fitness? Sprawdź, zorganizuj się i rusz się. Lepsze to niż siedzenie na pupie i bezczynne czekanie. Satysfakcja gwarantowana.
Aktywna mama – szczęśliwa mama
Żeby prowadzić aktywny, sportowy styl życia nie potrzeba wielu godzin wolnego czasu tygodniowo, drogich karnetów na siłownię (choć na pewno są to plusy). Potrzeba przede wszystkim odpowiedniej determinacji, nastawiania do codzienności i podjęcia decyzji, że ruch, aktywność, sport są dla Ciebie ważne. Jeśli ustawisz dla aktywności wysoki priorytet to nie poddasz się mimo przeciwności, trudności i niewygody. Nie dasz się głupim być może komentarzom sąsiadów, którzy mentalnie pozostali w poprzedniej epoce ani wszechobecnej modzie na brak czasu. Nie szukaj więc wymówek tylko pakuj torbę sportową, organizuj domową siłownię, planuj z wyprzedzeniem i bądź uparta w dążeniu do celu niezależnie od tego czy chcesz przygotować się do zawodów biegowych czy po prostu regularnie się ruszać dla lepszego samopoczucia i zgrabnej sylwetki. Nie może się nie udać! Sport to endorfiny i okazja do odreagowania stresu – szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci.
Kate trenuje 